24 Gru 2011, Sob 2:09, PID: 285198
Chyba coraz częściej mówię do siebie. Cicho, w dodatku w samotności, poza tym szybko się na tym łapię i przestaję. To wszystko bierze się stąd, że próbuję zagłuszyć nagłe i niechciane myśli, których nie umiem obojętnie "przetrawić", a w ten sposób je odganiam. Jakieś to dziwne w sumie.