19 Sty 2011, Śro 14:12, PID: 236078
Cytat:Cały temat to narzekanie i uzalanie sie nad sobą... nie mam dziewczyny, nie mam sexu...ale wmawiam sobie że tego nie chce, że nie potrzebuje miłości.Wmawianie? Nie. Po prostu nienawiść, antypatia i brak chęci zmian. Dobrze mi z tym i nie chce nikogo.
Cytat:Bo do głowy mi nie chce wejść że może nie reprezentuje swoją osobą czegoś co zainteresowało/zachęciło by jakaś kobięte.
To uwierz, że tak jest. Zainteresować może nie, ale utrzymać... Z tym, że to i tak teraz bez różnicy.
Cytat:Piszesz że bardzo tego chciałeś...własnie wtedy byłeś tak zdesperowany, że każda dziewczyna z którą rozmawiałeś widziała to w twoich oczach,zachowaniu, wyczuwała to i byłeś kolejnym zdesperowanym chłopczykiem któremu sie nie ulega.No i co się wypowiadasz jak nie znasz sytuacji? Nie było to tak, że byłem "chłopcem zdesperowanym co każda uciekała"... problemem była fobia bo byłem po prostu nudny i nic nie mogłem zapewnić potencjalnej dziewczynie. Co to za facet co siedzi w domu bo się wszystkiego boi i nie znosi go opuszczać? Pomyśl w ten sposób.
A teraz kiedy ci nie zależy,wolisz swoją samotność, masz swój świat,hobby,zainteresowania, może prace i pieniądze...to mówisz że nie chcesz.Choć miałbyś wieksze szanse niż wczesniej, kiedy to testosteron wypływał ci uszami.
Cytat:Tak.
WOW!! A gdzie się podziało słynne "bądz sobą"???? "Nie masz grać", "Kobieta ma pokochać Ciebie a nie kogoś kogo grasz"?? Przeczycie sami sobie wypowiedziami... Istny cyrk co tutaj sie dzieje skoro o cyrku już mowa.