27 Lip 2011, Śro 14:41, PID: 263930
julka napisał(a):wow, czyli to jednak prawda, że faceci uwielbiają "szucze" o jakich rewolucjonista pisał wcześniej; chudy- nietrafne porównanie chyba (rwoluc. miał na myśli nie feministkę, tylko kogoś skromnego, albo nie umiem czytać), i co złego jest w szanowaniu siebie? i byciu ułożonym? chyba jedna taka dobrze wychowana musiała ci dać kopa w tyłek.
rewolucjonisto- podczas znaku pokoju próbuj...
nie, ja nie mam nic przeciwko ulozonym i szanujacym sie dziewczynom. ale takim ktore mysla ze sa lepsze od innych i beda to wszystkim wmawiac. bo one takie panienki wyniosłe, niby sie szanuja, ale tylko siebie, innych juz nie.
z reszta tak - nie całują się czy nie uprawiaja seksu kiedy mają ochote tylko wtedy kiedy bedzie numerek przy liczbie spotkań lub miesięcy razem. sztywniactwo. do tego dyskryminuja innych, w szczegolnosci facetow, bo one sie szanuja a zaden facet nie. znam przeciez takie przypadki, z takimi babami nie ma zycia. zaraz ktos mi dowali i powie "tak, pewnie tak mowisz bo ci nie dała na pierwszym spotkaniu", wiem jak kobiety siebie umieja bronic przed złą płcią - czyli niby nami.
chimera - a tym samym czym sie rozni dziewczyna od kobiety? kobieta zna potrzeby faceta i stara sie je spelnic. w innym przypadku dbac o potrzeby, jakies wymagania ,prezenciki, dogadzac, mile slowka mowic, a nic w zamian nie dostawac?