07 Mar 2013, Czw 14:08, PID: 342040
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Mar 2013, Czw 14:14 przez Zasió.)
Dla mnie motywacja są lata s+ życia. gdybym dostał dwieście kafli, mógłbym się spokojnie leczyć, uvzyc korzystania z życia i otwierania na świat i ludzi, może nawet wuyprowadzic z domu. zamkniecie się na kolejne x lat to nie jest moje marzenie. poza tyym to za mało na kmfortowa izolację, nawet na kawalerkę ledwie starcza, a gdzie dekorator wnętrz, inteligentny dom, ciuchy z Mediolanu...
nie wiem czy chodzi o brak motywacji, raczej brak pewności siebie. ale jak juz pisałem, gdyby takie rzeczy mogły się zdarzyć, to sto razy pewniejsze byłoby, ze ktoś do nas zagada, polubi, odniesiemy jakiś sukces... wiec po co konstruować tak dziwaczne hipotetyczne sytuacje ,jest wiele fajniejszych moozliwosci :-)
no a tak btw - ile metaforycznych znaczeń ma "problem"! :-D
nie wiem czy chodzi o brak motywacji, raczej brak pewności siebie. ale jak juz pisałem, gdyby takie rzeczy mogły się zdarzyć, to sto razy pewniejsze byłoby, ze ktoś do nas zagada, polubi, odniesiemy jakiś sukces... wiec po co konstruować tak dziwaczne hipotetyczne sytuacje ,jest wiele fajniejszych moozliwosci :-)
no a tak btw - ile metaforycznych znaczeń ma "problem"! :-D