25 Maj 2015, Pon 15:45, PID: 446956
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Maj 2015, Pon 15:51 przez Moami.)
Wiem, że nie, dlatego z tym walczę po prostu. Rozsądek mi mówi, że to przecież nic złego, że się z kimś spotka. Bo nie jest. I tak doceniam, że chce ze mną spróbować.
Nie wiem co się ze mną dzieje. Czuję się niepewna swojej wartości i cały czas myślę, że będzie wolał spędzać czas z kimś innym. Egoistyczne podejście z mojej strony.
Ciężko mi jest sobie wybaczyć, że zamiast związku miał więzienie. A przecież chciałam jego szczęścia... Nie wiem gdzie ja to po drodze zgubiłam. Skupiłam się na sobie i taki był tego efekt.
Tak czy siak... Nie chcę być taką osobą. Tylko jak to po prostu odpuścić i posłuchać rozsądku?
Dodam jeszcze, że teraz mu niczego nie zakazuje ani nie nakazuje, taka była umowa między nami. Chcę żeby był sobą, bo w końcu takiego go kocham.
Nie wiem co się ze mną dzieje. Czuję się niepewna swojej wartości i cały czas myślę, że będzie wolał spędzać czas z kimś innym. Egoistyczne podejście z mojej strony.
Ciężko mi jest sobie wybaczyć, że zamiast związku miał więzienie. A przecież chciałam jego szczęścia... Nie wiem gdzie ja to po drodze zgubiłam. Skupiłam się na sobie i taki był tego efekt.
Tak czy siak... Nie chcę być taką osobą. Tylko jak to po prostu odpuścić i posłuchać rozsądku?
Dodam jeszcze, że teraz mu niczego nie zakazuje ani nie nakazuje, taka była umowa między nami. Chcę żeby był sobą, bo w końcu takiego go kocham.