30 Sie 2018, Czw 7:12, PID: 761287
koszmar nr 1 - spotkać kogoś znajomego w kolejce do kasy w sklepie! no bo co, udawać, że się nie widzi kogoś kto stoi tuż za / przede mną?! - odpada. udać, że czegoś zapomniałam i muszę się wrócić - podejrzane, a może porzucić koszyk i dać nogę... prawda jest taka, że nic nie można już wtedy zrobić, pat, sytuacja bez wyjścia! trzeba po prostu ROZMAWIAĆ ((( small talk, a jak kolejka duża, jak na złość skończy się rolka w kasie fiskalnej, albo komuś nie nabije się jakaś cholerna promo, trzeba wołać kierownika itp itd, to regularne, normalne talk!
koszmar nr 2 - spotkać kogoś znajomego na przystanku, hmmm też masakra, ale jednak zawsze można kombinować, jakieś tam pole manewru jest, typu wskoczyć do nie swojego autobusu ))) choć chyba jeszcze gorzej w autobusie kogoś znajomego spotkać, trzeba gadać i jeszcze w dodatku wszyscy widzą jak się szamoczesz jak ryba w sieci ((
koszmar nr 2 - spotkać kogoś znajomego na przystanku, hmmm też masakra, ale jednak zawsze można kombinować, jakieś tam pole manewru jest, typu wskoczyć do nie swojego autobusu ))) choć chyba jeszcze gorzej w autobusie kogoś znajomego spotkać, trzeba gadać i jeszcze w dodatku wszyscy widzą jak się szamoczesz jak ryba w sieci ((