23 Wrz 2015, Śro 19:48, PID: 474018
Ja bym tak od razu z wyznaniem miłości też nie wyskakiwał, bo może laskę przytłoczyć trochę.
Jak gadają przez facebooka, to na początek po prostu niech zaprosi ją na pizzę, bo jest fajna, wolałby poznać ją lepiej w realu, a cyberseks go nie kręci. Jak się zgodzi to sygnał, że jest zainteresowana wyjściem poza facebook. Potem w trakcie kolega zobaczy, może nawet jej jakiś upominek czy kwiatek niby tak spontanicznie po drodze kupić, żeby miała jakieś drobne sygnały od niego, że mu się podoba, a dla siebie niech kupi gumki, żeby w domu poćwiczyć zakładanie. Pamiętaj, w aptece się gumki kupuje nie w kiosku ani nie kauflandzie. No i jak koleżance się wyjście spodoba i wykaże chęci, żeby spotkać się ponownie, to niech pomyśli o następnym wyjściu i ewentualnie wtedy kombinuje jakby tu jej powiedzieć, że ma ochotę ją przelecieć, tfu.. znaczy się bardzo ją lubi. Na przykład idą do kina i jak dalej chce na romantyka to wracając z seansu idą przez park tam on się zatrzymuje przy jakiejś sadzawce pełnej słodkich kaczuszek pada na kolano wyciąga z za pazuchy równie słodkiego misia i pyta, czy chce być jego niewolnica, tudzież dziewczyną, w sumie na początek wystarczy jak zapyta czy dziewczyną. Aczkolwiek ja bym się bał, że przy podejściu na romantyka, puszczę tęczowego pawia, dlatego lepiej jak usadzą się na jakiejś ławeczce i porozmawiają, w pewnym momencie obejmuje ją ręką, tylko nie od razu za tyłek czy gdzieś, żeby nie było, jak się da objąć to dobry znak. Gadają, gadają a on w końcu mówi, że chce by zostali kochankami, parą, albo coś w ten deseń. Wydaje mi się że jak zapyta wprost, czy nie chciałaby z nim chodzić, będzie ok, nie ma sensu się ć, na to przyjdzie czas. No i musi się przygotować na improwizacje, bo rzadko rzeczy idą zgodnie z planem. No i jak laska mówi, że jej zimno, to chce twoją bluzę, albo żebyś przytulił, jak powie złap mi kaczuszkę to leć i ją złap, nie musisz jej łapać, trochę się tylko pomocz, ewentualnie opowiedz jej o tym czemu kaczuszek nie powinno się łapać, wykazując się przy okazji empatia w stosunku do zwierzątek. Broń boże nie spraw wrażenia takiego, któremu nie chce się łapać tych kaczuszek, albo się ich boi. itd. itp.
Jak kolega zechce więcej rad to niech się do mnie zgłosi, znam się, regularnie gram w dating simy.
Jak gadają przez facebooka, to na początek po prostu niech zaprosi ją na pizzę, bo jest fajna, wolałby poznać ją lepiej w realu, a cyberseks go nie kręci. Jak się zgodzi to sygnał, że jest zainteresowana wyjściem poza facebook. Potem w trakcie kolega zobaczy, może nawet jej jakiś upominek czy kwiatek niby tak spontanicznie po drodze kupić, żeby miała jakieś drobne sygnały od niego, że mu się podoba, a dla siebie niech kupi gumki, żeby w domu poćwiczyć zakładanie. Pamiętaj, w aptece się gumki kupuje nie w kiosku ani nie kauflandzie. No i jak koleżance się wyjście spodoba i wykaże chęci, żeby spotkać się ponownie, to niech pomyśli o następnym wyjściu i ewentualnie wtedy kombinuje jakby tu jej powiedzieć, że ma ochotę ją przelecieć, tfu.. znaczy się bardzo ją lubi. Na przykład idą do kina i jak dalej chce na romantyka to wracając z seansu idą przez park tam on się zatrzymuje przy jakiejś sadzawce pełnej słodkich kaczuszek pada na kolano wyciąga z za pazuchy równie słodkiego misia i pyta, czy chce być jego niewolnica, tudzież dziewczyną, w sumie na początek wystarczy jak zapyta czy dziewczyną. Aczkolwiek ja bym się bał, że przy podejściu na romantyka, puszczę tęczowego pawia, dlatego lepiej jak usadzą się na jakiejś ławeczce i porozmawiają, w pewnym momencie obejmuje ją ręką, tylko nie od razu za tyłek czy gdzieś, żeby nie było, jak się da objąć to dobry znak. Gadają, gadają a on w końcu mówi, że chce by zostali kochankami, parą, albo coś w ten deseń. Wydaje mi się że jak zapyta wprost, czy nie chciałaby z nim chodzić, będzie ok, nie ma sensu się ć, na to przyjdzie czas. No i musi się przygotować na improwizacje, bo rzadko rzeczy idą zgodnie z planem. No i jak laska mówi, że jej zimno, to chce twoją bluzę, albo żebyś przytulił, jak powie złap mi kaczuszkę to leć i ją złap, nie musisz jej łapać, trochę się tylko pomocz, ewentualnie opowiedz jej o tym czemu kaczuszek nie powinno się łapać, wykazując się przy okazji empatia w stosunku do zwierzątek. Broń boże nie spraw wrażenia takiego, któremu nie chce się łapać tych kaczuszek, albo się ich boi. itd. itp.
Jak kolega zechce więcej rad to niech się do mnie zgłosi, znam się, regularnie gram w dating simy.