14 Paź 2016, Pią 13:22, PID: 584907
W wieku 18 lat prawo jazdy próbowałem zdać wiele razy. Po załamaniu nerwowym i wizycie u psychologa (nie tylko z tego względu) udało się za 5 tym razem tylko dlatego, że zaspalem na egzamin i nie miałem czasu na stres.
Aktualnie mam 24 lata i nadal unikam jazdy jak ognia. Chyba, ze prosta trasa z punktu A do B, która dobrze znam. Jeżdżę tylko jak muszę i to samochodem rodziców, bo przecież własny to za duża odpowiedzialność. Wiem natomiast, że czas leci, presją otoczenia jest wielka a ja wciąż nie umiem się przełamać. Podziwiam Was wszystkich fobicy, ze macie w sobie tyle odwagi. Skąd ją czerpiecie...
Aktualnie mam 24 lata i nadal unikam jazdy jak ognia. Chyba, ze prosta trasa z punktu A do B, która dobrze znam. Jeżdżę tylko jak muszę i to samochodem rodziców, bo przecież własny to za duża odpowiedzialność. Wiem natomiast, że czas leci, presją otoczenia jest wielka a ja wciąż nie umiem się przełamać. Podziwiam Was wszystkich fobicy, ze macie w sobie tyle odwagi. Skąd ją czerpiecie...