15 Lut 2019, Pią 12:19, PID: 782997
Odgrzewam temat bo mam dokładnie te same objawy i również cierpię na fobię społeczną. Może u mnie pocenie nie jest tak ekstremalne jak u autora wątku, ale również bardzo mnie ogranicza, występuje na dłoniach i pod pachami. Działa to w ten sam sposób jaki był tu już opisany, jestem w domu jest ok, sama myśl o wyjściu z mieszkania, ogromny stres, przyspieszone tętno. Pięć minut poza domem to gwarantowana "niagara" pod pachami i całe dłonie mokre. Pierwszą wizytę u psychiatry mam dopiero za trzy tygodnie, zobaczę co z tego wyjdzie, na chwilę obecną nie znalazłam optymalnego rozwiązania.