11 Sie 2016, Czw 14:33, PID: 565455
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Sie 2016, Czw 14:35 przez Ordo Rosarius Equilibrio.)
Nie pisalem, ze ma. Pisalem to w kontekscie tego, ze ekstrawertyczni ludzie w relacjach miedzyludzkich maja duzo latwiej, vesanyo.
To jasne, ze ludzie maja wymagania, ale zobacz sama, z jednej strony czytanie o naszym mniej lub bardziej wyjatkowym pedalstwie, nazywanie nas - wprost, no i wszystkie wywody, ktore nalezy podsumowac tak - w sumie to sie nie probujcie sie pakowac w zadne zwiazki wy tepe . Wszystko to mimo ze sami sie tu dolujemy i nawzajem sie dolujemy. Wy chociaz dbacie o jakies wsparcie miedzy soba, dziewczeta, jak i dostajecie mily feedback, ze kto tam patrzy na cos takiego, jestes super, blablabla.
I o ile faceci tu czesciej przesadzaja i pisza rozne rzeczy nienajmadrzejsze, tak takich przekazow tu nie uswiadczylyscie, drogie panie. A jesli cos sie pojawilo to chor obroncow sie zaraz pojawial, szydera, albo i bluzgi w stosunku do kogos takiego. A tu - spoko, taki przekaz to naturalna sprawa, wiedzcie, ze jestescie do niczego i jeszcze wam to chetnie udowodnimy empirycznie krok po kroku solidnymi argumentami. No doprawdy znakomitosci same.
I nasza wzajemna sympatia nie ma tu nic do rzeczy.
To jasne, ze ludzie maja wymagania, ale zobacz sama, z jednej strony czytanie o naszym mniej lub bardziej wyjatkowym pedalstwie, nazywanie nas - wprost, no i wszystkie wywody, ktore nalezy podsumowac tak - w sumie to sie nie probujcie sie pakowac w zadne zwiazki wy tepe . Wszystko to mimo ze sami sie tu dolujemy i nawzajem sie dolujemy. Wy chociaz dbacie o jakies wsparcie miedzy soba, dziewczeta, jak i dostajecie mily feedback, ze kto tam patrzy na cos takiego, jestes super, blablabla.
I o ile faceci tu czesciej przesadzaja i pisza rozne rzeczy nienajmadrzejsze, tak takich przekazow tu nie uswiadczylyscie, drogie panie. A jesli cos sie pojawilo to chor obroncow sie zaraz pojawial, szydera, albo i bluzgi w stosunku do kogos takiego. A tu - spoko, taki przekaz to naturalna sprawa, wiedzcie, ze jestescie do niczego i jeszcze wam to chetnie udowodnimy empirycznie krok po kroku solidnymi argumentami. No doprawdy znakomitosci same.
I nasza wzajemna sympatia nie ma tu nic do rzeczy.