16 Kwi 2016, Sob 0:52, PID: 532552
zagubiona19 napisał(a):Jeśli chodzi o marzenia. Oczywiście, że je mam, ale co z tego? Spełnianie marzeń jest mega trudne. Zwłaszcza gdy ograniczają cię "lęki"..
Sam jestem fobikiem, wiec jestem w pelni swiadom slusznosci moich slow.
Faktycznie, lepiej siedziec na tylku i narzekac ze boli. A na stare lata biadolic, ze mialo sie tyle mozliwosci ale sie nawet nie sprobowalo. I to jest wlasnie w tym wszystkim najgorsze. Nieswidomosc "co by bylo gdyby" i zal straconej szansy.
Tez boje sie przerazliwie mojego wyjazdu samemu do USA, a jednak mimo wszystko zmierzam do celu.