15 Sie 2016, Pon 2:37, PID: 566583
Ja jestem ateistą. Nie wierzę co prawda w Boga i wie o tym moja najbliższa rodzina i zarazem to szanuje. Jednak zostałem ochrzczony, poddany eucharystii i bierzmowaniu (wbrew mojej woli). Nie czuję potrzeby wiary. Interesuję się nauką i fizyką, dlatego trochę się to sprzecza z religią i słusznie. Mimo to twierdzę, że religia jest potrzebna na świecie, to ona tworzy podstawy kultury, to ona sprawia, że ludzie nie egzystują, tak jak my fobicy (nie piszę tu o wszystkich, tylko na przykładzie o mnie), a żyją z przekonaniem, że czeka ich coś więcej jak zwykłe światełko w tunelu i ciemność na zawsze.