15 Sie 2016, Pon 13:31, PID: 566641
Jestem osobą wierzącą. Tak naprawdę nawróciłam się kilka lat temu. Wcześniej też chodziłam do kościoła, ale raczej z przyzwyczajenia, bez zrozumienia, po co w ogóle tam chodzę.
Czy wiara sprawiła, że moje lęki i fobia magicznie zniknęły? Na pewno nie. Wydaje mi się, że wiara pomaga jedynie przejść przez te wszystkie trudności, stresy i kłopoty. Dzięki niej lepiej radzisz sobie z problemami. Przechodzisz przez trudne sytuacje z podniesioną głową. Wychodzisz z problemów zwycięsko. Co nie oznacza, że kłopoty znikną. Życie to nie bajka i trzeba brać to pod uwagę.
Czasami mam wrażenie, że mam więcej szczęścia czy też powodzenia niż inni. Skończyłam bardzo ciężkie studia, bez chociażby jednej poprawki. Na pewno nie dlatego, że jestem jakaś super zdolna. Bo nie jestem
Ogólnie polecam Dla mnie prawdziwa wiara to nie są tylko formułki i rytuały. Trzeba mieć sporo dystansu do tego co mówią niektóre autorytety. Staram się nie przyjmować wszystkich mądrości na ślepo. Dla mnie Biblia jest podstawą.
Czy wiara sprawiła, że moje lęki i fobia magicznie zniknęły? Na pewno nie. Wydaje mi się, że wiara pomaga jedynie przejść przez te wszystkie trudności, stresy i kłopoty. Dzięki niej lepiej radzisz sobie z problemami. Przechodzisz przez trudne sytuacje z podniesioną głową. Wychodzisz z problemów zwycięsko. Co nie oznacza, że kłopoty znikną. Życie to nie bajka i trzeba brać to pod uwagę.
Czasami mam wrażenie, że mam więcej szczęścia czy też powodzenia niż inni. Skończyłam bardzo ciężkie studia, bez chociażby jednej poprawki. Na pewno nie dlatego, że jestem jakaś super zdolna. Bo nie jestem
Ogólnie polecam Dla mnie prawdziwa wiara to nie są tylko formułki i rytuały. Trzeba mieć sporo dystansu do tego co mówią niektóre autorytety. Staram się nie przyjmować wszystkich mądrości na ślepo. Dla mnie Biblia jest podstawą.