21 Wrz 2007, Pią 19:18, PID: 2909
Ja mam coś takiego że drzwi do mojego pokoju musza być w ściśle określony sposob przymkniete.Ani za dużo, ani za mało.Miarkę mam w oczach.hehe.I jest np tak że jak ktoś do mnie przyjdzie, i zostawi je otwarte albo zamknięte to chociaż nie wiem jak bardzo by mi się nie chciało, to i tak muszę je ustawić tak jak powinny być.hehe.Właśnie sobie uświadomiłem jakie to jest bezsensowne Aha, i jeszcze nie lubie mieć zapalonego głównego oświetlenia w pokoju.Zawsze zapalam jakieś mniejsze lampy czy tą biurkową.To chyba nie jest normalne?
Co do pochodzenia tego typu zachowań, to nie mam pojęcia skąd to się bierze
Co do pochodzenia tego typu zachowań, to nie mam pojęcia skąd to się bierze