31 Lip 2009, Pią 5:48, PID: 166785
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Lip 2009, Pią 6:08 przez singiel1980rok.)
Tak się tylko chwalą. Jak mają małego, to żona na pewno po kryjomu ich zdradza, a oni mają żonę pewnie tylko dlatego, że mają pieniądze. Skoro facet z małym penisem ma żonę, dzieci i mówi że jest szczęśliwy, to znaczy że ma kasę. Faceta z małym penisem tylko pieniądze ratują. A ja nie wierzę w cuda, że kobieta jest szczęśliwa z facetem który ma 12cm.
On pewnie ma wielkie rogi i nawet o tym nie wie.
Zgadza się, że ja potrzebuję PRZEDE WSZYSTKIM dobrej, kochającej, wrażliwej i tolerancyjnej dziewczyny, ale takiej jeszcze nie spotkałem, mimo mojego wieku. A te co mnie zostawiały, to żadna gra wstępna nie działała na nie, nic na nie nie działało, bo jak tylko zobaczyły mnie gołego, to jak tylko spojrzałem na ich twarz to za każdym razem widziałem taką dziwną minę i taki dziwny uśmiech pod nosem. A jak robiłem to z nimi to miałem wrażenie jakbym to robił z trupem, żadnej reakcji z ich strony, w ogóle nawet nie próbowały, nie starały się, tylko leżały i czekały aż skończę, a jak skończyłem to z wielką ulgą, szybko się ubrały i szybko uciekły i tyle je widziałem. Mówię od razu że to nie były żadne różowe lalunie z tipsami, to były dziewczyny z szerokimi biodrami, z pryszczami na twarzy, z małymi piersiami, okropnie zakompleksione (tak jak ja) i nawet takie mnie wyśmiewały.
One już mają mężów i dzieci, i się śmieją ze mnie, a ja wpadłem w ogromne kompleksy, które doprowadziły mnie do totalnej samotności, do izolowania się i do depresji. One się dobrze bawią, a ja mam zmarnowane życie, tylko przez jedno krótkie zdanie "masz małego" i za ten głupawy uśmiech na ustach, jak na mnie patrzyły.
Dobre i normalne dziewczyny są, takie które chcą się kochać a nie "ru...", które są uczuciowe i chcą uczuć, a nie tylko penisa, czy pieniędzy, tylko one są już zajęte.
Przecież kobiety pasujące do mnie wiekiem już dawno mają dzieci i męża. W moim wieku już nie ma samotnych, normalnych, uczuciowych kobiet. A jeżeli są uczuciowe i dobre, to już mają dawno męża.
Teraz 13-to latki już mają chłopaka i uprawiają regularny seks, a o kobietach powyżej 23-ciego roku życia, takich dla mnie to już nie mam co nawet myśleć, bo są dawno zajęte. A te co są wolne, to mówią prosto w oczy "masz małego" i zrywają z uśmiechem na ustach. Ja tak się boję kobiet i seksu, że jak stoję goły przed dziewczyną to mi nawet stanąć nie chce i się cały ze strachu trzęsę jak galareta. Dziewczyny mnie wykastrowały psychicznie.
On pewnie ma wielkie rogi i nawet o tym nie wie.
Zgadza się, że ja potrzebuję PRZEDE WSZYSTKIM dobrej, kochającej, wrażliwej i tolerancyjnej dziewczyny, ale takiej jeszcze nie spotkałem, mimo mojego wieku. A te co mnie zostawiały, to żadna gra wstępna nie działała na nie, nic na nie nie działało, bo jak tylko zobaczyły mnie gołego, to jak tylko spojrzałem na ich twarz to za każdym razem widziałem taką dziwną minę i taki dziwny uśmiech pod nosem. A jak robiłem to z nimi to miałem wrażenie jakbym to robił z trupem, żadnej reakcji z ich strony, w ogóle nawet nie próbowały, nie starały się, tylko leżały i czekały aż skończę, a jak skończyłem to z wielką ulgą, szybko się ubrały i szybko uciekły i tyle je widziałem. Mówię od razu że to nie były żadne różowe lalunie z tipsami, to były dziewczyny z szerokimi biodrami, z pryszczami na twarzy, z małymi piersiami, okropnie zakompleksione (tak jak ja) i nawet takie mnie wyśmiewały.
One już mają mężów i dzieci, i się śmieją ze mnie, a ja wpadłem w ogromne kompleksy, które doprowadziły mnie do totalnej samotności, do izolowania się i do depresji. One się dobrze bawią, a ja mam zmarnowane życie, tylko przez jedno krótkie zdanie "masz małego" i za ten głupawy uśmiech na ustach, jak na mnie patrzyły.
Dobre i normalne dziewczyny są, takie które chcą się kochać a nie "ru...", które są uczuciowe i chcą uczuć, a nie tylko penisa, czy pieniędzy, tylko one są już zajęte.
Przecież kobiety pasujące do mnie wiekiem już dawno mają dzieci i męża. W moim wieku już nie ma samotnych, normalnych, uczuciowych kobiet. A jeżeli są uczuciowe i dobre, to już mają dawno męża.
Teraz 13-to latki już mają chłopaka i uprawiają regularny seks, a o kobietach powyżej 23-ciego roku życia, takich dla mnie to już nie mam co nawet myśleć, bo są dawno zajęte. A te co są wolne, to mówią prosto w oczy "masz małego" i zrywają z uśmiechem na ustach. Ja tak się boję kobiet i seksu, że jak stoję goły przed dziewczyną to mi nawet stanąć nie chce i się cały ze strachu trzęsę jak galareta. Dziewczyny mnie wykastrowały psychicznie.