04 Wrz 2010, Sob 23:12, PID: 221459
Borealis, wsrod moich znajomych krazy taka anegdota, prawdziwa i w ogole.
Moja znajoma z Dominikany poszla do baru- ona nie pije, ale poszla. I tam spotkala swojego meza Roberto- pracuje dla FBI, jest fantastycznym facetem. On tez rzadko tam chadzal, bo nie jego biznes. Od 6 lat sa malzenstwem, maja dwoje dzieci a teraz FBI go przenioslo do Wenezueli. Ogolnie cacy.
Czasem warto isc- nigdy nie wiadomo kogo poznasz, a moze przyjdzie ktos taki jak Ty- ktory zazwyczaj nie chodzi?
Zyx, mam problem z poza kumplowaniem to juz Ci nie pomoge Ale jak mowilam, nie sie nie spieszy
Ile Ty masz lat?
Moja znajoma z Dominikany poszla do baru- ona nie pije, ale poszla. I tam spotkala swojego meza Roberto- pracuje dla FBI, jest fantastycznym facetem. On tez rzadko tam chadzal, bo nie jego biznes. Od 6 lat sa malzenstwem, maja dwoje dzieci a teraz FBI go przenioslo do Wenezueli. Ogolnie cacy.
Czasem warto isc- nigdy nie wiadomo kogo poznasz, a moze przyjdzie ktos taki jak Ty- ktory zazwyczaj nie chodzi?
Zyx, mam problem z poza kumplowaniem to juz Ci nie pomoge Ale jak mowilam, nie sie nie spieszy
Ile Ty masz lat?