30 Lis 2010, Wto 9:05, PID: 229493
Nie chce mi się odnosić do tych wszystkich postów wyżej.
I jedni i drudzy mają trochę racji ale... :
Zrozum-cię każdy człowiek jest inny, inaczej postrzega pewne sprawy. Znam i dziewczyny które rozmawiają otwarcie o seksie i o swoich potrzebach, ale i takie które rumienią się na samo słowo sex... a rozmowia o stosunkach jest z nimi nie możliwa na stopie luźnej znajomości.
Do do libido i popędu... zgodzę się z tym ze dziewice ale i prawiczki moze też, mogą lub odczuwają mniejszy popęd. Nie chce uogólniać ale jedna osoba płci przeciwnej mi o tym mówiła. Że dopiero po "pierwszym razie" okryła niejako swoją sexualność.
Więc to może być prawda ale bez wiarygodnych badań statystycznych nasza rozmowa to "pieprzenie kotka za pomocą młotka" bo każda strona piszę " na pewno", "jestem przekonany" choć swoje poglądy ukształtowała obserwując swoje otoczenie, znajomi, sąsiedzi ect. a to jak wiadomo może się bardzo znacząco różnić.
Po mnie wiem ze ostatnio chce więcej i więcej i więcej choć do seksu mi daleko i wcale mi się nie spieszy.
Ja należe do ludzi którzy nie mówią szybko "kocham cię", nie całują sie na pierwszej randce ( raz ) czy też nie mają ochoty pieprzyć się na dysce w kiblu. Ale czasami zdażało mi się słyszeć od kobiet że jestem dżentelmenem + moja romantyczna natura powoduje takie a nie inne podejście do spraw sexu,uczuć i związków.
I jedni i drudzy mają trochę racji ale... :
Zrozum-cię każdy człowiek jest inny, inaczej postrzega pewne sprawy. Znam i dziewczyny które rozmawiają otwarcie o seksie i o swoich potrzebach, ale i takie które rumienią się na samo słowo sex... a rozmowia o stosunkach jest z nimi nie możliwa na stopie luźnej znajomości.
Do do libido i popędu... zgodzę się z tym ze dziewice ale i prawiczki moze też, mogą lub odczuwają mniejszy popęd. Nie chce uogólniać ale jedna osoba płci przeciwnej mi o tym mówiła. Że dopiero po "pierwszym razie" okryła niejako swoją sexualność.
Więc to może być prawda ale bez wiarygodnych badań statystycznych nasza rozmowa to "pieprzenie kotka za pomocą młotka" bo każda strona piszę " na pewno", "jestem przekonany" choć swoje poglądy ukształtowała obserwując swoje otoczenie, znajomi, sąsiedzi ect. a to jak wiadomo może się bardzo znacząco różnić.
Po mnie wiem ze ostatnio chce więcej i więcej i więcej choć do seksu mi daleko i wcale mi się nie spieszy.
Ja należe do ludzi którzy nie mówią szybko "kocham cię", nie całują sie na pierwszej randce ( raz ) czy też nie mają ochoty pieprzyć się na dysce w kiblu. Ale czasami zdażało mi się słyszeć od kobiet że jestem dżentelmenem + moja romantyczna natura powoduje takie a nie inne podejście do spraw sexu,uczuć i związków.