28 Lis 2014, Pią 20:51, PID: 423168
E, chyba jednak nie doceniasz wpływów kulturowych, tzn. łączysz to jeno z materialnym rozwojem. W XIX w. zasadniczo też wszystko poszło do przodu pod względem materialnym (mowa o Zachodzie), a dzieci wciąż rodziło się niemało, także w tzw. warstwach uprzywilejowanych. Ba, co tam w XIX w., w XX nie było inaczej przez dość długi czas. Na dobrą sprawę to tak radykalne ograniczenie dzietności wydaje się specyfiką współczesności. Tej najnowszej współczesności.