12 Maj 2015, Wto 18:39, PID: 445470
Jak czytam takie rewelacje jak ten wywiad (nie czytałem całego, a tylko fragment), to wolę zostać kawalarem na zawsze. Okropne. Świat bez miłości, oparty na kalkulacji ,gdzie liczy się tylko pieniądz i ładny tyłek i generalnie nic poza tym. Zysk i kalkulacja w związkach, jak biznes. Podobnie jak u pracodawcy, on ogląda cię czy się nadajesz, jak się zestarzejesz, lub znajdzie się ktoś lepszy na twoim miejscu to dowidzenia. Wszystko jest towarem. Nie wchodzę w coś takiego. Kompletny egoizm i alienacja od wyższych odczuć i dążeń.
Dla mnie to definicja piekła, być takim "milionerem". Tak naprawdę nędzarzem.
Cytat:Ta... musze zostac milionerem!By być niewolnikiem swoich własnych instynktów i nic więcej. Co za idiotyzm. Ludzie charują jak woły, żeby być niewolnikiem swoich popędów i materialnych bogactw, które nic nie wartają nawet gdy maja wszysztko czego pragną.
Dla mnie to definicja piekła, być takim "milionerem". Tak naprawdę nędzarzem.