12 Cze 2015, Pią 17:10, PID: 448892
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12 Cze 2015, Pią 18:02 przez Niered.)
Nie potrzebujesz innych żeby być szczęśliwy, to złudzenie. Sprowadzenie Cię do roli ludzkiej i towarzyszących jej trosk to jedynie doskonała sugestia kreatora tej rzeczywistości.
Dopóki będziesz uzależniał własne szczęście od kogoś, czegoś - tutaj urody, będziesz cierpiał. W chwili kiedy wyzwolisz się od ego, zaczniesz przyciągać to czego teraz nie potrafisz. Wtedy nie będziesz się bał, że to stracisz, bo będziesz potrafił żyć bez tego. Dziękujesz za cokolwiek. Nie oszukujesz. Jeśli powołujesz dziecko do życia i robisz to z prawdziwej miłości, to podobno angażujesz cały wszechświat do znalezienia optymalnego rozwiązania, ewentualnie umożliwisz komuś wzrost. Mam gdzieś, że w to ne wierzysz.
Osiągnięcie szczęścia na Ziemi jest zależne od wielu materialnych czynników i jeśli nie interesujesz się rozwojem duchowym, to możesz tutaj cierpieć, stać w miejscu czyli cofać się w rozwoju.
Dopóki będziesz uzależniał własne szczęście od kogoś, czegoś - tutaj urody, będziesz cierpiał. W chwili kiedy wyzwolisz się od ego, zaczniesz przyciągać to czego teraz nie potrafisz. Wtedy nie będziesz się bał, że to stracisz, bo będziesz potrafił żyć bez tego. Dziękujesz za cokolwiek. Nie oszukujesz. Jeśli powołujesz dziecko do życia i robisz to z prawdziwej miłości, to podobno angażujesz cały wszechświat do znalezienia optymalnego rozwiązania, ewentualnie umożliwisz komuś wzrost. Mam gdzieś, że w to ne wierzysz.
Osiągnięcie szczęścia na Ziemi jest zależne od wielu materialnych czynników i jeśli nie interesujesz się rozwojem duchowym, to możesz tutaj cierpieć, stać w miejscu czyli cofać się w rozwoju.