27 Sie 2008, Śro 22:12, PID: 60200
Hircyn napisał(a):Dzięki... ja na te ciepłe słowa sobie jeszcze poczekam. Wytłumaczcie mi jedno, jeśli potraficie rzecz jasna... jak sobie patrze na opisy znajomych na gg... albo na zdjęcia czy opisy na naszej-klasie to nie wiem czy się śmiać czy płakać... Na gg to się roi aż od "" "KC" i innych takich nawet z imionami w ogóle. Na naszej-klasie to na co drugim zdjęciu dziewczyna z chłopakiem, ciepły opisy i komentarze... od chłopaka np. "kocham Cię ponad życie", a od koleżanek "ślicznie, ładnie" itp. (akurat to ślicznie ładnie to mnie już śmieszy te słowa stanowią 70% komentarzy przy zdjęciach... niezbyt to inteligentne według mnie, no ale cóż, nawet mi na zdjęciu jak sobie siedze na ławce na wakacjach koleżanka napisała ślicznie nie wiem co w tym ślicznego, ale wiem że takie komentarze które widzi się na każdym kroku są śmieszne). No i teraz powiedzicie mi, czemu wszystkim się udaje a mi nie? No dobra... nie wszystkim ale wystarczająco dużej części... a ja zawsze byłem w tej lepszej części a pod tym względem to samo dno. Nie chodzi mi o głupie zdjęcia, chodzi o sam fakt że... no jakby to powiedzieć było dobrze... no a już nie jest dobrze. Moja socjofobia się schowała do lasu kiedy byłem z dziewczyną, no ale... hehe no cóż, nie było happy endu. Tego właśnie nie rozumie, uznała że jestem natrętny bo raz dziennie chciałem pogadać (można z kimś być nie rozmawiając z nim? Mi się wydaje że nie), to co by było gdybym strzelił tekstem "kocham Cię ponad życie"... hehe, nie ma co... a jakoś innym to nie przeszkadza... no ale może mi się tylko wydaje że moja fobia nie miała na to wpływu? Może podświadomie wyczułem inną "dziwną" dziewczynę i jako "dziwny" chłopak się z nią związałem? No bo to co ona zrobiła normalne nie jest... Taaaa... to był błąd, ale wydawała się nawet normalna.. chociaż zacząła być grzeczna od 20 czerwca a spotkałem ją na początku lipca... hehe... popełniłem błąd i musze za to zapłacić... płacę za to już ponad miesiąc... ciekawe ile jeszcze?Ja też sobie poczekam kolego....Nie myśl że jesteś sam. Też poznałem dziewczynę, z tym że dużo wcześniej, znaliśmy się już od pazdziernika zeszłego roku(gg i te sprawy), spotkaliśmy się dopiero w lutym bo była z innego miasta. Było super, od samego początku byliśmy razem, poprostu sielanka, aż do samego końca. ...... Czuję się wypalony, na nic nie mam sił, niewiele mnie cieszy, śpię tylko i jem, no i do pracy chodzę, którą znienawidziłem. Zacząłem trochę pić, ale to nie jest rozwiażanie, więc go nie kontynuuje. Nie wyobrażm sobie zimy w samotności, a jednak pewnie będę sam....no bo jak fobik ma poznać dziewczynę Wiem też że tego ból który zostaje po stracie kogoś, bliskiego, wyjątkowego, tej najważniejszej soby jest niemal nie do zniesienia, i nie ma wyjaśnienia dlaczego tak się stało. Poprostu miłość jest ślepa, i nie widzimy wad tej drugiej osoby, nie chcemy ich widzieć. w sumie to jest piękne... To boli kiedy okazuje się że osoba którą poznaliśmy, którą kochaliśmy okazała się kimś zupełnie innym. Na końcu pozostaje tylko rozgoryczenie i mega pustka......Ok, tyle odemnie.......nasmęciłem
A odnośnie tematu....to bardzo cholernie mocno brakuje mi kontaktu intymnego, i to nie samego dotyku, przytulania, buziaków, wspólnie spędzonych godzin, dni, nocy, zapachu tej osoby, jej głosu, jej włosów i ust, jej pieprzyków wszystkiego tego, wszystkiego co wydawać by się mogło jak najbardziej banalne... a jeszcze zrozumienia, i takiej niesamowitej pewności że ktoś mnie kocha.......tak brakuje mi tego niesamowicie