03 Lut 2010, Śro 17:50, PID: 195121
No wiem coś o tym, kiedyś jak kupiłam płytę, to zrezygnowałam z odbioru, bo trzeba było zadzwonić i się umówić. Zapłaciłam za wysyłkę i nawsadzałam facetowi, że nie napisał tego w aukcji, opis jest niezgodny z rzeczywistością i zgłoszę go do allegro Byłam wściekła i pisałam cokolwiek, żeby się wyładować, on był mocno zdziwiony.
Najlepiej jak kiedyś sąsiad mi przekazał słuchawkę i musiałam rozmawiać z konsultantem jakimiś, od internetu, kablówki itd., miałam mu wytłumaczyć, że sąsiad już nie chce programu antywirusowego, bo inaczej sobie wyobrażał jego działanie, a nie ma przycisku do automatycznej rezygnacji. Sąsiedzi gadali, telewizor grał, a ja się użerałam z jakimś chcącym wsadzić każdemu kit złamasem.
Najlepiej jak kiedyś sąsiad mi przekazał słuchawkę i musiałam rozmawiać z konsultantem jakimiś, od internetu, kablówki itd., miałam mu wytłumaczyć, że sąsiad już nie chce programu antywirusowego, bo inaczej sobie wyobrażał jego działanie, a nie ma przycisku do automatycznej rezygnacji. Sąsiedzi gadali, telewizor grał, a ja się użerałam z jakimś chcącym wsadzić każdemu kit złamasem.