08 Sty 2017, Nie 16:15, PID: 607263
W dzieciństwie u mnie nie było nic co mogłabym zaklasyfikować jako przyjaźń. Jakieś koleżanki miałam, ale to się ograniczało do spraw okołoszkolnych. Chłopcy się nade mną znęcali, więc kolegów nie miałam wcale.
W dorosłym życiu przyjaźnie nawiązałam przez internet, nigdy w realu. Niektóre trwają po kilka lat, z niektórymi osobami miałam okazję się spotkać. Właściwie nie wiem na ile można te relacje sklasyfikować jako przyjaźń, nie do końca wiem gdzie kończy się koleżeństwo a zaczyna przyjaźń.
Do tej pory bardziej emocjonalnie satysfakcjonujące były dla mnie znajomości z kobietami, choć więcej mam przyjaciół płci męskiej.
W dorosłym życiu przyjaźnie nawiązałam przez internet, nigdy w realu. Niektóre trwają po kilka lat, z niektórymi osobami miałam okazję się spotkać. Właściwie nie wiem na ile można te relacje sklasyfikować jako przyjaźń, nie do końca wiem gdzie kończy się koleżeństwo a zaczyna przyjaźń.
Do tej pory bardziej emocjonalnie satysfakcjonujące były dla mnie znajomości z kobietami, choć więcej mam przyjaciół płci męskiej.