22 Mar 2017, Śro 21:19, PID: 622731
Właściwie to powinienem pracować na 3 zmiany, ale póki co każą mi przychodzić tylko na rano. I w sumie to chyba jednak tak jest lepiej. Może i się nie wysypiam, ale przynajmniej popołudnie i wieczór mam wolny i mogę się jakoś delikatnie wyluzować. Idą na noc, albo drugą zmianę jeszcze bardziej marnowałbym czas, bo spałbym pewnie do 10, a pozostałe godziny przed pracą stresowałbym się i zamartwiał wyjściem nie robiąc nic produktywnego. A po powrocie do domu kładłbym się od razu do spania Teraz wstaję i niedługo wychodzę, nie mając wiele czasu na myślenie o pracy i denerwowanie się.
Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa, ale prędzej czy później będę musiał przerzucić się na tryb 3-zmianowy i mój zegar biologiczny znów się całkowicie rozreguluje, a i tak od bardzo dawna mam z nim problemy
Niby mam czas na korzystanie z telefonu, ale staram się tego za często nie robić. Nie chcę żeby ktoś się doczepił, że tylko w telefon się wgapiam i obijam się. Może jeśli zostanę tam już zaakceptowany jak równy to będę mógł takie rzeczy robić. Zresztą i tak nie mam internetu w telefonie i jedynie czasami wysyłam smsy z pracy.
Nie wiem jak długo to jeszcze potrwa, ale prędzej czy później będę musiał przerzucić się na tryb 3-zmianowy i mój zegar biologiczny znów się całkowicie rozreguluje, a i tak od bardzo dawna mam z nim problemy
Niby mam czas na korzystanie z telefonu, ale staram się tego za często nie robić. Nie chcę żeby ktoś się doczepił, że tylko w telefon się wgapiam i obijam się. Może jeśli zostanę tam już zaakceptowany jak równy to będę mógł takie rzeczy robić. Zresztą i tak nie mam internetu w telefonie i jedynie czasami wysyłam smsy z pracy.