26 Kwi 2017, Śro 16:13, PID: 629717
Wychodzę na chorągiewkę
Generalnie przemyślałam to i najpierw chcę zrobić prawko. Pieniądze na to mam. Moja sytuacja jest obecnie taka, jak pisałam - pracuję na pełnym etacie, więc to też dosyć ogranicza. A szukam też w między czasie czegoś innego. Z tego względu też chciałabym najpierw zrobić prawko, bo to też mi daje większe możliwości, jeśli chodzi o pracę.
I tak zdaję sobie sprawę z tego że może być niestety tak, że będę to prawko zdawać x razy.
I wbrew temu co mówicie, to ja jestem osobą, która woli ogarniać rzeczy po kolei, a nie wszystko na raz.
Niestety nie mam nikogo kto mógłby mnie uczyć matmy (w końcu jestem fobikiem, hello) i w sumie nie wiem gdzie bym mogła znaleźć jakiegoś korepetytora.
Generalnie skorzystam z rady odnośnie tego youtubera i jakiś kurs maturalny, też by był bardzo pomocny, bo mimo że jak już mówiłam polski i angielski nie są dla mnie ogólnie problematyczne, to po prostu po tych kilku latach, nie wiem czy będę potrafiła to sama ogarnąć, żeby to wszystko sobie odświeżyć, a jednak trochę tego jest, a tak naprawdę nie wiem na ile wszystko pamiętam.
Wiem że to głupie, ale boję się reakcji rodziców...oni sami mówią, ,że muszę podnieść swoje kwalifikacje, ale jak powiedziałam mamie o planach z prawem jazdy, to wypaliła do mnie z tekstem "A co ci to da?"...
Obawiam się że nie dość że nie będą wspierać, to jeszcze będą podcinać skrzydła.
Generalnie przemyślałam to i najpierw chcę zrobić prawko. Pieniądze na to mam. Moja sytuacja jest obecnie taka, jak pisałam - pracuję na pełnym etacie, więc to też dosyć ogranicza. A szukam też w między czasie czegoś innego. Z tego względu też chciałabym najpierw zrobić prawko, bo to też mi daje większe możliwości, jeśli chodzi o pracę.
I tak zdaję sobie sprawę z tego że może być niestety tak, że będę to prawko zdawać x razy.
I wbrew temu co mówicie, to ja jestem osobą, która woli ogarniać rzeczy po kolei, a nie wszystko na raz.
Niestety nie mam nikogo kto mógłby mnie uczyć matmy (w końcu jestem fobikiem, hello) i w sumie nie wiem gdzie bym mogła znaleźć jakiegoś korepetytora.
Generalnie skorzystam z rady odnośnie tego youtubera i jakiś kurs maturalny, też by był bardzo pomocny, bo mimo że jak już mówiłam polski i angielski nie są dla mnie ogólnie problematyczne, to po prostu po tych kilku latach, nie wiem czy będę potrafiła to sama ogarnąć, żeby to wszystko sobie odświeżyć, a jednak trochę tego jest, a tak naprawdę nie wiem na ile wszystko pamiętam.
Wiem że to głupie, ale boję się reakcji rodziców...oni sami mówią, ,że muszę podnieść swoje kwalifikacje, ale jak powiedziałam mamie o planach z prawem jazdy, to wypaliła do mnie z tekstem "A co ci to da?"...
Obawiam się że nie dość że nie będą wspierać, to jeszcze będą podcinać skrzydła.