19 Lis 2008, Śro 21:17, PID: 91392
, napisał(a):Od skonczenia szkoly nie rozmawialem z nikim w moim wieku(wczesniej oczywiscie tez z nikim nie rozmawialem oprocz slowa czesc).Mam nasilona fobie. Udalo mi sie zapisac na kurs ktory umowzliwi mi byc moze znalezenie pracy ale nadal jestem w nerwach.
Zalatwianie jakis tam spraw jeszcze jakos ida i chodzenie po ulicy tez ale samotnosc mnie zabija. Niby chce kogos poznac ale ja nie potrafie juz nawet z kims po ulicy chodzic. Boje i wstydze sie kogokolwiek.
Internet jest jedyna szansa. Teoretycznie nawiazalem kontakt z jakas dziewczyna. Tylko tyle razy juz bylem odrzucony ze nie weim jak mam sie zachowywac. I jak wrocic do zycia w ktorym tak naprawde nigdy nie bylem.
Mam grac ze jestem normalny czy sie odslonic i dostac kolejny raz w ryj.
Nikt nie szuka przeciez wrazliwego maminsynka. Poza tym udawac nie mozna w nieskonczonosc. I tak jestem zapetlony jak php.
Udawanie jest zgudne na dłuższą metę ... Prędzej czy później ktoś zauważy, że jesteś społecznie wypompowany życie i zazwyczaj zadziała prawo dżungli ... silniejsze psychicznie jednostki zapragną Cię, nawet nieświadomie zniszczyć. Jedyna recepta: WOJNA !!!!!!!!!!