14 Paź 2009, Śro 15:11, PID: 180834
Izolacja spowodował we mnie narosłą lawinę uczuć i obcość, której nie potrafiłem inaczej nie uzewnetrznić, niż manifestując swoje zachowanie w jak najbardziej wymyślny sposób. Nie potrafiłem się dostosować do standardowych kryteriów stylu bycia, dlatego robiłem wszystko, żeby zachować indywidualność i jednocześnie sprawność intelektualną. Nie utożsamiałem się z rzeczywistością, która odbiera mi wolność i kontrolę nad sobą, dlatego nietypowe przejawianie samego siebie chroniło mnie przed konsekwencjami życia ponad swoje naturalne możliwości i pozwalało mi w jak najmniej szkodliwy sposób zniwelować skutki przejawiania instynktu samozniszczenia bądź jakiegoś wewnętrznego zewu nawołującego do radykalnych zmian porządku społecznego. Ten stan jest niebezpieczny.