21 Gru 2008, Nie 22:20, PID: 103387
hehe fakt dzielenie się opłatkiem to udręka każdy i tak wali te same życzenia w kółko co wydaję mi się i tak bezsensu (coś dużo rzeczy wydaje mi się bezsensu tak w ogóle może wynika to z bezsensownego życia i tak się już na ten bezsens przestawiłem,ale też nie zamierzam w tym tkwić każdy się jakoś powinien starać bo kto nie robi nic to ma w życiu nic a tak mamy chociaż trochę).Nie lubię świąt siedzenie z liczną rodziną to jedynie dyskomfort i tak rodzina uważa mnie za co najmniej debila i zadają mi pytania jakbym miał 12 lat co pogarsza i ich sytuację bo jeszcze gorzej mnie to odrzuca.Choć staram się przełamywać,część rodziny ze strony mamy już mnie "uznała" bo zmusiłem się i pokazałem im że jednak nie kretyn ze mnie i zacząłem mówić.Trochę się ocknęli ze snu no ale nic i tak nie mamy wspólnych zainteresowań hehe.