25 Kwi 2010, Nie 9:06, PID: 202978
Cytat:W międzyczasie zakumplowałem się z tym kryminalistą - vodka connecting people
Ja tez po.
Jak dla mnie bylo sztucznie, bo jestem na bakier z rodzina, niby sie znamy, ale w sumie nie pale sie do rozmow, no bo o czym tu gadac?
Wypilem trzy kielony, niestety nie bylo towarzystwa do picia, wiec poki nie bylo za pozno przezucilem sie na piwo. Niestety trzy kielony + piwo zrobily swoje i byl maly kociol, ktory jednak udalo sie opanowac poprzez pepsi i wode mineralna, potem jeszcze ze cztery piwka i pas, az tu przyszedl moj starszy wujek, no i mowi, ze nigdy nie pilismy, i trzy kieliszki z nim prawie mnie uziemily. Wylazlem na pole i z godzine trawilem na spacerze a jak wrocilem to brat sie zebral no to i ja mowie ze tez juz ide ... oczywisicie w swoim stylu, niezbyt grzecznie wymknalem sie tylnymi drzwiami. NIe lubie nie podziekowac, ale tak jak pisalem, to wesele to byl taki przymus, nie umiem rozmawiac z tymi ludzmi.
Potanczyc tez nie tanczylem, ze stolka sie ruszalem tylko po trunki i do taolety.
Szczerze, to myslalem, ze bedzie gorzej, nawet mialem ochote jeszcze posiedziec, no ale trudno.
Za miesiac nastepne, kumpla ...