31 Gru 2008, Śro 20:53, PID: 106166
Ja kiedyś miałem jakąś grypę, ale że bardzo nie lubię opuszczać szkoły, to poszedłem, bo miałem jakiś spr...czułem fale gorąca i i potu na sobie, ogólnie samopoczucie fatalne, a na tym spr (3 lekcja) tak zaczęło mi rosnąć w gardle, że byłem pewny, że zwymiotuję Sprawdzian, cisza kompletna, wszyscy piszą, nauczyciel taki, że w życiu nie wypuści do wc, a co dopiero podczas spr... Totalna pułapka. Zresztą dla mnie powiedzenie, że muszę do toalety i tłumaczenie się dlaczego itp. było nie do pomyślenia. Jakbym tam zwymiotował na ławkę to chyba bym zwariował - sprzątanie, bieganie do sprzątaczek, kpiny klasy, sprawdzian...totalna masakra. Wytrzymałem na szczęście (zamiast pisać spr to kontrolowałem żeby się nie wyrzygać). Od tego czasu bardzo boję się, że zrobi mi się niedobrze przy jakiś ludziach. Masakra.