11 Gru 2011, Nie 20:16, PID: 282951
Ja z zasypianiem nie mam problemów odkąd biorę maksymalną dawkę Trazodonu - bezsenność znikła jak ręką odjął . Natomiast jeśli chodzi o spanie w dzień to w sumie przesypiam zazwyczaj 1/3 dnia dlatego, że nie chce mi się wstawać rano. Sny po trazodonie są na tyle fascynujące, że wolę w nich pozostać, zamiast wracać do szarej, nudnej rzeczywistości, w której nie mam co robić. I tak codziennie śpię mniej więcej do 13:00, później wstaję bo mnie zaczyna boleć głowa. Jem śniadanie, idę pod prysznic, siadam przed lapkiem, około 17:00 zaczynam pić, aż zasnę. Każdy dzień mniej więcej tak samo wygląda...