20 Sty 2009, Wto 19:53, PID: 113990
Hektor, to zastanawiające. Ja walczę o anioła i na dobrą sprawę mam nadzieję, że słusznie. Nie chcę jej zrobić krzywdy, ona jest dość delikatna, sama potrzebuje kogoś silnego. Ja mogę być silny jak już osobę dobrze znam. Wtedy się staję pewny siebie, potrafię dominować i ulegać. Nie wiem, czy dałbym radę to utrzymać, ale się postaram. Nie zgadzam się natomiast, że raczej nie może być to miłość. Może po prostu jest to miłość z poszukiwaniem oparcia, albo coś w tym stylu, rozumiesz. Ale ciekawa ta teoria. Mógłbyś napisać coś więcej o modelu osobowości takiej osoby? Może jakieś fragmenty w necie się znajdą? Bo teraz będzie mi ciężko książkę zdobyć ($) i przeczytać (time).