24 Cze 2009, Śro 1:50, PID: 159375
krys840 napisał(a): Tych, którzy nie chcąc praworządnie - w procesie decyzyjnym, poprzez merytoryczny dialog - poznawać swoich korzeni, zaszczuwają nas swoją arogancją i zaściankowymi uprzedzeniami, uwsteczniając myśl ludzką i zacierając sedno spraw i nieporozumień.
Ponieważ po wielu lokalnych i globalnych napięciach międzyludzkich ludzie przestali regulować zasady wzajemnej, wyważonej współpracy, zaczęły szerzyć się myśli o kierunkach anarchicznych, takie jak seksualna rewolucja - przejaw swawoli i zniechęcenia i źródło wewnętrznych rozterek.
Myślę, że ludzie wrażliwi i "wyczuleni na prawdę", są naturalnie predestynowani do osiągania wewnętrznego ładu i poznawania kształtu problemów, a także niesienia pomocy zagubionym.
Piękne i ważne słowa i święta prawda!
Świat, człowiek traci wrażliwość, traci "ducha" i przez to upada.
...cóż, jestem nadwrażliwa i mam nawet na to papiery (od urodzenia)