12 Sie 2009, Śro 13:13, PID: 169611
krys840 napisał(a):Zabrakło mu opanowania, więc znieważył mniejesteś przewrażliwiony, nawet w porównaniu z ludźmi piszącymi na tym forum
komentarze takiego typu jak mój nie są przez ludzi uważane za zniewagę, czy inny przejaw wrogości
jeśli wydaje Ci się inaczej, to Ty masz problem ze sobą, a nie my z naszym sposobem pisania
no chyba że sam masz wątpliwości co do sensowności i zrozumiałości swojego posta do którego się odnosiłem
krótko mówiąc, jeżeli napiszę skomplikowany tekst, co do którego jestem pewien że ma sens , ale wiem też że wymaga wysiłku by go zrozumieć, i ktoś go skomentuje "...i wszystko jasne" - to wtedy sam się uśmiechnę, bo po prostu poczuję swoją wyższość wobec kogoś, kto nie jest w stanie zrozumieć tego co rozumiem ja
i oczywiście chętnie wyjaśnię o co mi chodziło, rozkładając wszystko na czynniki pierwsze, i wychodząc od pojęć które są zrozumiałe dla każdego
a jeśli wiem, że moja wypowiedź ma liczne niedoskonałości (nawet niezależnie od stopnia jej komplikacji) , to wtedy faktycznie mógłbym się poczuć zawstydzony
tylko że ja nie znajduję przyjemności we wzbudzaniu zawstydzenia w innych
czyli myślałem, że jesteś na tyle świadom tego, co piszesz, że mój komentarz nie wywoła tak histerycznej reakcji
do "odsuwania się od konwencji kultury" , "awanturnictwa" , "braku rygoru" "lichej obyczajowości" "zaszczuwania" zdecydowanie temu wszystkiemu daleko
podsumowując, moje intencje nie były tak złe jak to odebrałeś, wrogości wobec Ciebie nie manifestuję
sygnalizuję tylko, że jeśli chcesz nawiązać z kimś dyskusję, a nie tylko tworzyć wypowiedzi których nikt nie czyta ze względu na skrajną nieprzystępność, to trzeba trochę jaśniej prezentować swoje myśli
sam często jestem ciekaw co masz do przekazania, ale gubię się już po kilku linijkach
ludziom trzeba tłumaczyć jak dzieciom - wszystko po kolei, przejrzyście, jednoznacznie, NAJPROŚCIEJ JAK SIĘ DA
inaczej zostaniemy zignorowani
Samek napisał(a):...
Czy ktoś mi może przetłumaczyć ten fragment na ludzki język ?
prawdopodobnie (chociaż pewności nie mam ) chodzi o to, żeby już nie czepiać się tego jak Krystian pisze, bo on źle się z tym czuje, przeszkadza mu to, i myśli że mamy wobec niego złe intencje (tzn że chcemy się nabijać z niego, albo coś w tym rodzaju)
tylko żeby przejść do tytułowej dla wątku nieśmiałości i wrażliwości
tak też proponuję zrobić (w przeciwnym przypadku zaraz mi tu to samo nabazgrzą na zielono czy czerwono )