12 Mar 2010, Pią 1:27, PID: 198653
Witam wszystkich.ciesze się że znalazłam to forum.Mam fobię społeczną praktycznie od dzieciństwa.Spowodowały to takie rzeczy jak totalny brak poczucia bezpieczeństwa i doznana przemoc ze strony ojca.teraz jakoś sobie radzęracuję i nidawno zaczęłam studia na socjologii.Przerażają mnie wszystkie zjazdy na uczelni,nie potrafię zebrać sie na odwagę by przed grupą wygłosic referat czy prezentację.Wolę to robić "z ławki" ale i wtdy gdy wszyscy sie patrza po prostu cała się trzęsę.Dużo pomogła mi moja psycholog ,to ona zmotywowała mnie do studiów.Chodze teraz na grupę ale nie potrafię się otworzyć.czasem coś zdawkowo powiem ale nie umiem się skupić gdy czuje na sobie wzrok ludzi,nie wiem co mówić i milczę.Bardzo się męczę tym.Przed każdym zjazdem na uczelni łykam lei od psychiatry,żeby choć trochę się uspokoić.Jak tak dalej żyć....??????