23 Sty 2012, Pon 2:33, PID: 290145
SVR napisał(a):Mnie ostatnio krzywo obcięła fryzjerka, do której chodzę właściwie od dziecka. Suka.Hehe.
Nie mam farbowanych włosów wymagających maskowania odrostów, ani jakiegoś szalonego miszmaszu na głowie, które musiałabym ciągle utrzymywać w ryzach, tak więc rzadko chodzę do fryzjera. Ale jak już pójdę, to zawsze wybieram salon z młodym wiekowo zespołem, który wydaje mi się ma świeższe spojrzenie i zbliżone do mojego poczucie estetyki. Wizyta gdzieś "U Bożeny" i wizja ścięcia na moherowy beret odstrasza mnie na tyle, że choćby było najbliżej i najtaniej, i tak ominę takie miejsce szerokim łukiem