09 Lis 2008, Nie 21:19, PID: 87760
Witam!Tak czytam sobie zastanawiam się.Ile rzeczy potrafi sobie człowiek wkręcić.Z Duchami to nie wiadomo czy istnieją czy nie.Kiedyś Kuzyn opowiadał mi o takim domu gdzie podobno straszyło. Poszła plota że ten Dom miał w środku kamienną posadzkę z płyt nagrobnych skradzionych z cmentarza I że jakieś dziwne odgłosy słychać w nocy,nie wiadomo co tam się dzieje. Utworzyła się z tego niezła historia rodem z powieści. Rozwiązanie było proste bo to jakieś zwierzaki (chyba łasice nie pamiętam dobrze) właziły przez okno i robiły sobie imprezę.
Też czasami wieczorem można zwariować z nadmiaru wyobraźni. Jaki idę gdzieś wieczorem sama i jest ciemno to w głowie takie historie się tworzą.Wystarczy że coś samo zaszeleści, od razu ktoś niby za mną idzie hehe. Chociaż były i sytuacje ze się nie śmieje. Wkręcało mi się że ludzie o mnie mówią i wogóle ale teraz to już bez znaczenia pozdrowionka
Też czasami wieczorem można zwariować z nadmiaru wyobraźni. Jaki idę gdzieś wieczorem sama i jest ciemno to w głowie takie historie się tworzą.Wystarczy że coś samo zaszeleści, od razu ktoś niby za mną idzie hehe. Chociaż były i sytuacje ze się nie śmieje. Wkręcało mi się że ludzie o mnie mówią i wogóle ale teraz to już bez znaczenia pozdrowionka