11 Wrz 2009, Pią 22:04, PID: 175022
Oczywiście, że nie zamierzam robić nic na siłę...zresztą z wyjaśnieniem całej sytuacji nie będzie u mnie problemu. Wychowawczyni wie, że mam jakieś problemy, że jestem nieśmiały (o fobii jeszcze nie wie, ale zamierzam jej powiedzieć). To czy pójdę na studniówkę powinno byc tylko i wyłącznie moja decyzją...w końcu jestem dorosły i mam prawo sam za siebie decydować.
Kiedyś co prawda poznałem dziewczynę przez internet, która proponowała mi swoje towarzystwo na studniówce, ale straciłem z nią kontakt. Zresztą i tak nic by z tego nie było. Śmiertelnie boję się kontaktu w realu, braku akceptacji...spotkanie z nią nie miało by sensu, spaliłbym się ze wstydu a ona by mnie wyśmiała.
I chyba nie poszedłbym na studniówkę nawet, gdybym miał z kim. Prawda jest taka, że boję się imprez, boję się ludzi i wszystkiego dookoła...wolę jednak nie wychylać nosa z domu bez konieczności.
Kiedyś co prawda poznałem dziewczynę przez internet, która proponowała mi swoje towarzystwo na studniówce, ale straciłem z nią kontakt. Zresztą i tak nic by z tego nie było. Śmiertelnie boję się kontaktu w realu, braku akceptacji...spotkanie z nią nie miało by sensu, spaliłbym się ze wstydu a ona by mnie wyśmiała.
I chyba nie poszedłbym na studniówkę nawet, gdybym miał z kim. Prawda jest taka, że boję się imprez, boję się ludzi i wszystkiego dookoła...wolę jednak nie wychylać nosa z domu bez konieczności.