03 Paź 2011, Pon 15:28, PID: 273836
OctoberVictim napisał(a):Ja wolę sobie oszczędzać stresujących sytuacji i zdecydowałam że na studniówkę nie idę.
Z jednej strony słuszne podejście "Nie chcę - nie idę" ale z drugiej strony unikając tych dla nas stresowych sytuacji tracimy je bezpowrotnie, oddając walkę o samego siebie walkowerem. Wyłączając się z życia będziesz miała za parę lat problem z tym, że o przeszłości będziesz myśleć "w dup*e byłem widziałem". I to Cię wcale nie wpędzi w dobry na strój.
Chyba dostanę w łeb
Co to tematu do dodam ,że byłem na studniówce i wspominam ją całkiem dobrze, mogło być lepiej ale mogło być też gorzej