15 Sty 2008, Wto 1:14, PID: 9944
Jestem już po studniówce. Nie żałuję, nie było tak źle jak przewidywałem. Tańcować nie tańcowałem, spędziłem noc na siedzeniu w przedsionku i gadaniu ze znajomymi z klasy. Trochę z nimi wypiłem wódki, to i się jakoś lepiej rozmawiało.
Wyszedłem jako jeden z pierwszych, gdzieś koło czwartej rano.
Wyszedłem jako jeden z pierwszych, gdzieś koło czwartej rano.