06 Gru 2010, Pon 22:56, PID: 230867
Wojska unikałem jak ognia! Nie odpowiadałem na wezwania, chyba nigdy nie przeżywałem takiego stresu jak w tamtym okresie! Sprawa oczywiście miała swój finał w sądzie, postawiono mi zarzut uchylenia się od służby wojskowej. Na szczęście wyrok był w miarę łagodny! Miałem wpłacić kwotę 600 zł na konto pewnej fundacji, nawet zwolnili mnie z opłaty sądowej! .. a spodziewałem się jakiegoś wyroku w zawieszeniu.. Dobrze, że mam już to wszystko za sobą, w wojsku na bank nie dałbym sobie rady :-)