03 Sie 2009, Pon 20:56, PID: 167533
W październiku idę do kuzynki na wesele i to takie duże, gdzieś na trzy stodoły ludzi. Wypadałoby jeszcze sobie jakąś osobę towarzyszącą znaleźć. Najbardziej wkurzają mnie wodzirejskie zabawy, niby po alkoholu wszyscy się wyluzowują, ale ja nigdy.