05 Lut 2016, Pią 17:12, PID: 513542
Ja byłem na dwóch weselach od braci ale to jeszcze jako nastolatek, wszystkie inne gdzie było zaproszenie z osobą towarzyszącą odmawiałem, wymówka zawsze się znalazła jakaś. A samo wesele to jedna z najbardziej żenujących imprez, nie mam pojęcia jak inteligentne, myślące osoby tego chcą i jeszcze taką kase za to płacą. Mi to akurat nie grozi w życiu raczej ale jeśli już to tylko cywilny i najbliższe grono w restauracji. Pozatym jestem ateistą więc i to mnie odrzuca w ślubach i weselach.