14 Sie 2016, Nie 17:07, PID: 566409
jarek33 napisał(a):Z weselem prosta sprawa. Jak wszyscy idą tańczyć to też wstaję od stołu tylko, że wychodzę na zewnątrz domu weselnego, gdzieś do ogrodu. Czasem spotykam takie osoby jak ja, czasem mocno spitych, a czasem łażę po ogrodzie sam. Dzięki temu zanim ktokolwiek się połapie, że nie tańczę, dochodzi do północyA jesli jest ulewa albo mróz i zadymka?