20 Paź 2013, Nie 3:36, PID: 367729
Cześć
Dziewczyny (czarnula_b i Ola) za pozwoleniem Waszym chciałbym, jako osoba ,którą problem uzależnienia od benzodiazepin takich jak Xanax, Afobam (Alprazolam) Klon (Clonazepamum) przez wiele lat dotyczył parę zdań i sugestii od siebie dodać:
po 1. lek ,który został Wam przepisany jest na pewno skuteczny (podobnie jak "Clon") dlatego właśnie tak szybko i silnie uzależnia
po 2. może to dziwnie zabrzmi w ustach byłego lekomana, ale uważam,że te leki powinny na rynku być, ale stosowane tylko w bardzo uzasadnionych przyp. np osoba w szoku po ciężkim wypadku samochodowym widząca śmierć swoich bliskich, chory psychicznie biegający z siekierą zagrażający sobie i innym, osoba skacząca z dachu, osoba umierająca na raka ,bez żadnej nadziei itd itd
po 3. czarnula_b lekarz ogólny nie jest od leczenia nerwic!! a takie z tego co napisałaś chyba masz (?) Na twoim miejscu nie polegał bym na jego zaleceniach, tylko wybrał się po prostu do psychiatry ..Jeśli masz opory,to warto je przełamać, bo z mojego doświadczenia wiem,że zwykli lekarze, w tym neurologowie (byłem) nie pomogą Ci w właściwy sposób.
po 4. psychiatra może Ci na chwile włączyć benzodiazepiny , ale prawdopodobnie będzie "celował" w jakieś leki antydepresyjne nowej generacji SSRI, które w jakimś stopniu działają anty -lękowo (niestety ,nie tak silnie jak benzo)
po 5. podstawową metodą leczenia zaburzeń nerwicowych ,stanów lękowych ,fobii jest psychoterapia prowadzona przez psychologów klinicznych, z certyfikatami psychoterapeutów, czasem też socjologów, pedagogów z uprawnieniami do prowadzenia psychoterapii + farmakoterapia (leki SSRI, stabilizatory nastroju i inne stosuje się wspomagająco) Jest to tzw leczenie kompleksowe.
Niestety problem w tym,że psychoterapia nie jest jeszcze tak powszechna, refundowana i dostępna wszystkim ludziom za darmo, jednakże można "wkręcić" się czasem na nią uzyskując skierowanie np do oddziału leczenia nerwic ,a później ambulatoryjnie dalej kontynuować, albo przez ośrodki leczenia odwykowe leczenia uzależnienia od alkoholu, które skupiają sporo dobrych psychologów, specjalistów, no ale żeby tam trafić,trzeba być uzależnionym (pokręcone to!) Podejrzewam,że w większych miastach jak Warszawa, Kraków, Łódż jest więcej jakiś moźliwości
po 6. stosując benzo moim zdaniem nie wyleczysz / nie wyleczycie swojej nerwicy , nie posuniecie się ani na krok w kierunku zdrowienia, a możecie dodatkowo skomplikować sobie życie
po 7. jeśli macie zamiar stosować "benzo" ,to rzeczywiście tylko doraźnie ,raz na jakiś czas, stosowanie co drugi dzień (regularnie ) w przypadku nie których leków nie zabezpiecza przed uzależnieniem fizycznym i psychicznym z dwóch przyczyn
- nie które leki o długim okresie półtrwania T 0.5 są wolno usuwane z organizmu i tak np Clonazepam do 50 h , a to znaczy, że po zażyciu może on być jeszcze w ustroju przez 2 doby lub dłużej, Cloranxen , Tranxene (klorazepat) nawet do 200 h !! Więc ten ostatni możemy zażywać co 3 - 5 dni w jednorazowej dawce, a faktycznie benzodiazepinę będziemy mieli w osoczu codziennie, a po kilku miesiącach gdy przerwiemy okaże się,że mamy objawy odstawienne,
- w przyp. benzodiazepin istnieje też coś takiego jak kumulacja tych leków w organiźmie ,więc jeśli je przyjmujemy przez dłuższy czas regularnie, codziennie , co drugi dzień, a może nawet co 3 może stopniowo rosnąć stężenie (nasycenie) tych leków w osoczu, w ogóle w ustroju, jak również w tkankach tłuszczowych, mięśniowych, śladowo w kościach, a po paru miesiącach, latach, może spotkać nas nie przyjemna niespodzianka (oczywiście zależy to pewnie też od przyjmowanej dawki)
po 8 . czarnula_b afobam pozwala Ci jak rozumiem spokojnie dojechać do pracy, ale jest też druga "strona medalu" W Polsce jazda pod wpływem benzodiazepin jest zabroniona i podlega karze, ponieważ obniżają one zdolności psychomotoryczne. Policja posiada już na swoim wyposażeniu narkotesty,które wykrywają nie tylko narkotyki, ale także nie które leki w tym obecność benzodiazepin. Także w przypadku jakiegoś wypadku wykryta obecność tych leków obciąża osobą prowadzącą samochód
pozdrawiam
Dziewczyny (czarnula_b i Ola) za pozwoleniem Waszym chciałbym, jako osoba ,którą problem uzależnienia od benzodiazepin takich jak Xanax, Afobam (Alprazolam) Klon (Clonazepamum) przez wiele lat dotyczył parę zdań i sugestii od siebie dodać:
po 1. lek ,który został Wam przepisany jest na pewno skuteczny (podobnie jak "Clon") dlatego właśnie tak szybko i silnie uzależnia
po 2. może to dziwnie zabrzmi w ustach byłego lekomana, ale uważam,że te leki powinny na rynku być, ale stosowane tylko w bardzo uzasadnionych przyp. np osoba w szoku po ciężkim wypadku samochodowym widząca śmierć swoich bliskich, chory psychicznie biegający z siekierą zagrażający sobie i innym, osoba skacząca z dachu, osoba umierająca na raka ,bez żadnej nadziei itd itd
po 3. czarnula_b lekarz ogólny nie jest od leczenia nerwic!! a takie z tego co napisałaś chyba masz (?) Na twoim miejscu nie polegał bym na jego zaleceniach, tylko wybrał się po prostu do psychiatry ..Jeśli masz opory,to warto je przełamać, bo z mojego doświadczenia wiem,że zwykli lekarze, w tym neurologowie (byłem) nie pomogą Ci w właściwy sposób.
po 4. psychiatra może Ci na chwile włączyć benzodiazepiny , ale prawdopodobnie będzie "celował" w jakieś leki antydepresyjne nowej generacji SSRI, które w jakimś stopniu działają anty -lękowo (niestety ,nie tak silnie jak benzo)
po 5. podstawową metodą leczenia zaburzeń nerwicowych ,stanów lękowych ,fobii jest psychoterapia prowadzona przez psychologów klinicznych, z certyfikatami psychoterapeutów, czasem też socjologów, pedagogów z uprawnieniami do prowadzenia psychoterapii + farmakoterapia (leki SSRI, stabilizatory nastroju i inne stosuje się wspomagająco) Jest to tzw leczenie kompleksowe.
Niestety problem w tym,że psychoterapia nie jest jeszcze tak powszechna, refundowana i dostępna wszystkim ludziom za darmo, jednakże można "wkręcić" się czasem na nią uzyskując skierowanie np do oddziału leczenia nerwic ,a później ambulatoryjnie dalej kontynuować, albo przez ośrodki leczenia odwykowe leczenia uzależnienia od alkoholu, które skupiają sporo dobrych psychologów, specjalistów, no ale żeby tam trafić,trzeba być uzależnionym (pokręcone to!) Podejrzewam,że w większych miastach jak Warszawa, Kraków, Łódż jest więcej jakiś moźliwości
po 6. stosując benzo moim zdaniem nie wyleczysz / nie wyleczycie swojej nerwicy , nie posuniecie się ani na krok w kierunku zdrowienia, a możecie dodatkowo skomplikować sobie życie
po 7. jeśli macie zamiar stosować "benzo" ,to rzeczywiście tylko doraźnie ,raz na jakiś czas, stosowanie co drugi dzień (regularnie ) w przypadku nie których leków nie zabezpiecza przed uzależnieniem fizycznym i psychicznym z dwóch przyczyn
- nie które leki o długim okresie półtrwania T 0.5 są wolno usuwane z organizmu i tak np Clonazepam do 50 h , a to znaczy, że po zażyciu może on być jeszcze w ustroju przez 2 doby lub dłużej, Cloranxen , Tranxene (klorazepat) nawet do 200 h !! Więc ten ostatni możemy zażywać co 3 - 5 dni w jednorazowej dawce, a faktycznie benzodiazepinę będziemy mieli w osoczu codziennie, a po kilku miesiącach gdy przerwiemy okaże się,że mamy objawy odstawienne,
- w przyp. benzodiazepin istnieje też coś takiego jak kumulacja tych leków w organiźmie ,więc jeśli je przyjmujemy przez dłuższy czas regularnie, codziennie , co drugi dzień, a może nawet co 3 może stopniowo rosnąć stężenie (nasycenie) tych leków w osoczu, w ogóle w ustroju, jak również w tkankach tłuszczowych, mięśniowych, śladowo w kościach, a po paru miesiącach, latach, może spotkać nas nie przyjemna niespodzianka (oczywiście zależy to pewnie też od przyjmowanej dawki)
po 8 . czarnula_b afobam pozwala Ci jak rozumiem spokojnie dojechać do pracy, ale jest też druga "strona medalu" W Polsce jazda pod wpływem benzodiazepin jest zabroniona i podlega karze, ponieważ obniżają one zdolności psychomotoryczne. Policja posiada już na swoim wyposażeniu narkotesty,które wykrywają nie tylko narkotyki, ale także nie które leki w tym obecność benzodiazepin. Także w przypadku jakiegoś wypadku wykryta obecność tych leków obciąża osobą prowadzącą samochód
pozdrawiam