11 Mar 2018, Nie 23:37, PID: 735347
No ostatnio tak miałam cały tydzień, nie poszłam na zajęcia ani raz, zamiast tego się wlokłam po parkach, sklepach żeby lokatorzy nie wiedzieli jakim jestem debilem.
Tak na serio jedyne co mi pomaga to albo znaleźć siłę na zrobienie tej najważniejszej rzeczy- w moim przypadku iść na zajęcia, a wszystko inne walić. Albo dobre, zdrowe śniadanie zjeść i się przejść, mi spacery zawsze pomagają, nawet jak przed czymś uciekam to po spacerze łatwiej jest wymyślić plan działania i naprawiania szkód. Jest też opcja, którą nie wszyscy lubią, ale ja np. tak - piszę. Wypisuje wszystko, jak mi źle, koniecznie długopisem na papierze, bo jak na kompie piszę to nic nie daje. Jak już wszystko wypiszesz jak nie masz siły i jest beznadziejnie i po co żyć, spróbuj napisać co możesz zrobić żeby było lepiej, nie co powinienieś bo to już wiesz, albo co możesz zrobić, jak napiszesz będzie ci łatwiej znaleźć siły na to. Rozmowa z kimś bliskim też by pomogła no ale, że to jest forum jakie jest to nie wymagam od ludzi kontaktu z innym ludziem, zresztą sama się zraziłam kilka razy jak chciałam być szczera i odważna, a ludzie wzięli mnie za jakiegoś totalnego lenia albo wariatke i że udaję.
Czyli w skrócie - ruch + praca twórcza + odpuszczenie sobie.
Tak na serio jedyne co mi pomaga to albo znaleźć siłę na zrobienie tej najważniejszej rzeczy- w moim przypadku iść na zajęcia, a wszystko inne walić. Albo dobre, zdrowe śniadanie zjeść i się przejść, mi spacery zawsze pomagają, nawet jak przed czymś uciekam to po spacerze łatwiej jest wymyślić plan działania i naprawiania szkód. Jest też opcja, którą nie wszyscy lubią, ale ja np. tak - piszę. Wypisuje wszystko, jak mi źle, koniecznie długopisem na papierze, bo jak na kompie piszę to nic nie daje. Jak już wszystko wypiszesz jak nie masz siły i jest beznadziejnie i po co żyć, spróbuj napisać co możesz zrobić żeby było lepiej, nie co powinienieś bo to już wiesz, albo co możesz zrobić, jak napiszesz będzie ci łatwiej znaleźć siły na to. Rozmowa z kimś bliskim też by pomogła no ale, że to jest forum jakie jest to nie wymagam od ludzi kontaktu z innym ludziem, zresztą sama się zraziłam kilka razy jak chciałam być szczera i odważna, a ludzie wzięli mnie za jakiegoś totalnego lenia albo wariatke i że udaję.
Czyli w skrócie - ruch + praca twórcza + odpuszczenie sobie.