24 Lis 2017, Pią 23:24, PID: 718194
(24 Lis 2017, Pią 20:58)Dziwna napisał(a):Cytat:Ja myślę, że obecność zwierzaka rozwiązałaby mój problem, mam na myśli psa, ale ze względu, że ja jestem od wt-czw w akademiku i nikogo innego nie ma w domu, to nie ma mowy o psie, który byłby 3/4 dni sam i nikt by się nim nie opiekował.
Zostawienie psa samego na kilka dni w tygodniu to raczej też kiepski pomysł. Karmienie, wyprowadzanie z kilka razy dziennie...A jakieś inne zwierzę które prowadzi nocny tryb życia, tak, żeby ewentualnie gdzieś tam sobie chrobotało w kącie? Wtedy wiedziałbyś, że obecne jest w pokoju zwierzę, że chadza po nocy, to ono wydaje wszelkie dźwięki, no i w sumie sam fakt, że jest to jakiś plus, bo najgorzej to samemu w ciszy przebywać w pustym mieszkaniu.
Nie znam takiego zwierzaka, kota jakbym wziął to by sobie poradził, ale mogłoby go nie być kilka dni i zbytnio mi to nie pomoże, poza psem, miałem kiedyś chomiki, ale one krótko żyją i później smutno je chować, poza tym są małe i w nocy śpią