26 Lis 2017, Nie 21:00, PID: 718550
@dziewczyna z naprzeciwka
Bo królik mimo, że kochane stworzenie, to jednak wymaga cierpliwości, żeby go nie wyfuterkować. Dom czy pokój musi króliko-odporny.
To dlatego, że:
- Gryzie, dużo i wszystko. Wszelkie kable, kabelki, ubrania, meble z drewna, ściany(jeśli braknie wapna).
- Kopie, bo lubi kopać, ale w domu może to robić jedynie w klatce, pudełku, potrafi drapać o podłogę.
- Jeśli trzymasz go w klatce, czego ja nie robię, ale zazwyczaj tak jest, to z nudów zacznie obgryzać pręty.
- Robi paskudnie cuchnące kupki, które wcina po nocy.
- Jest ciekawski, a jest w stanie dostać się naprawdę wysoko.
Trzeba go wypuszczać jeśli już z klaki na ok. 4 godziny, bo musi się wykicać, więc to nie jest tak, że posiedzi w klatce i do niczego się nie dostanie.
Ja mam swojego królika, bo kupiłam go od osoby która chciała się go pozbyć, bo się jej znudził, tak to nie wiem czy bym zdecydowała na uszaka po przeczytaniu różnych for na ten temat.
Tu w wątku chodziło mi też o to, że fajnie byłoby mieć takie zwierzę które by sobie hasało, hałasowało i autor mógłby np. budząc się w nocy, automatycznie pomyśleć, że to to zwierzę, nie ma się czego bać i po prostu zasnąć spokojnie, bez lęku z myślą też, że nie jest sam. Nie znalazłam jednak takiego. A królik prędzej doprowadzi do jeszcze większego rozstroju nerwowego.
Bo królik mimo, że kochane stworzenie, to jednak wymaga cierpliwości, żeby go nie wyfuterkować. Dom czy pokój musi króliko-odporny.
To dlatego, że:
- Gryzie, dużo i wszystko. Wszelkie kable, kabelki, ubrania, meble z drewna, ściany(jeśli braknie wapna).
- Kopie, bo lubi kopać, ale w domu może to robić jedynie w klatce, pudełku, potrafi drapać o podłogę.
- Jeśli trzymasz go w klatce, czego ja nie robię, ale zazwyczaj tak jest, to z nudów zacznie obgryzać pręty.
- Robi paskudnie cuchnące kupki, które wcina po nocy.
- Jest ciekawski, a jest w stanie dostać się naprawdę wysoko.
Trzeba go wypuszczać jeśli już z klaki na ok. 4 godziny, bo musi się wykicać, więc to nie jest tak, że posiedzi w klatce i do niczego się nie dostanie.
Ja mam swojego królika, bo kupiłam go od osoby która chciała się go pozbyć, bo się jej znudził, tak to nie wiem czy bym zdecydowała na uszaka po przeczytaniu różnych for na ten temat.
Tu w wątku chodziło mi też o to, że fajnie byłoby mieć takie zwierzę które by sobie hasało, hałasowało i autor mógłby np. budząc się w nocy, automatycznie pomyśleć, że to to zwierzę, nie ma się czego bać i po prostu zasnąć spokojnie, bez lęku z myślą też, że nie jest sam. Nie znalazłam jednak takiego. A królik prędzej doprowadzi do jeszcze większego rozstroju nerwowego.