12 Cze 2018, Wto 1:11, PID: 749945
(12 Cze 2018, Wto 0:45)USiebie napisał(a): Może są indywidualne na dziennym, nie wiem, dowiedz się dokładnie jak to terapia. Ja byłem na grupowej. Była u mnie w grupie dziewczyna z zdiagnozowanym borderline to zresztą nie była jej pierwsza terapia. Na koniec twierdziła, że w jakimś tam stopniu terapia jej pomogła. Zresztą na koniec terapii razem z wypisem dostajesz zalecenia co dalej z leczeniem, no i po trzech miesiącach łatwiej o trawną diagnozę, szczególnie jeśli chodzi o zaburzenia osobowości, których raczej nie stwierdza się po jednej konsultacji.Właśnie doktorka pytałam, to nic konkretnego nie był w stanie mi powiedzieć. Pewnie to zależy od konkretnego oddziału.
Życiorys też przeleciałem na lajcie, bez emocji, to nie przeszkadza.
Czy na takiej terapii grupowej panują jakieś specyficzne zasady? Od kogoś słyszałam, że nie można się kontaktować z ludźmi z grupy poza terapią.
Przy mówieniu życiorysu czułabym wielki wstyd i zażenowanie, nie czułabym takiego bólu jak kiedyś, to miałam na myśli mówiąc o braku emocji. Oj, kiepsko to widzę Ale dzięki za odpowiedzi.
Gdyby ktoś był w stanie polecić konkretną placówkę, to byłabym wdzięczna...
Boję się, że będę się zafiksowywać, że skończyłam w wariatkowie, że jest ze mną tak źle... wiem, że bym tak nie zareagowała na wiadomość, że ktoś inny jest po terapii na oddziale, ale wiadomo jak to jest wobec samego siebie.