25 Cze 2018, Pon 21:05, PID: 752578
Ja z natury jestem naiwniakiem, więc ciężko mi się coś wypowiedzieć w temacie "sprawdzania i testowania". Może nie tak bardzo jak dawniej, ale nadal czasem odnoszę wrażenie, że nadmiernie. Nadmiernie dla własnego dobra.;p
No i wychodzę z założenia, że w związku się albo ufa zupełnie, albo w ogole. Nie ma tutaj miejsca na połśrodki. (Half measures z Breaking Bad'a mi się przypomniał, ale tylko fonetycznie, nie kontekstowo;p). Ale co ja tam wiedzieć mogę.
No i wychodzę z założenia, że w związku się albo ufa zupełnie, albo w ogole. Nie ma tutaj miejsca na połśrodki. (Half measures z Breaking Bad'a mi się przypomniał, ale tylko fonetycznie, nie kontekstowo;p). Ale co ja tam wiedzieć mogę.